24 listopada 2009

Paczka z Polski

Pewnego dnia dostałyśmy paczkę z Polski. Żywnościową. Przyjechała w bagażniku, czyli tak zwaną "okazją". Takie to to zwykłe, kto by pomyślał, ot, pudełko po makaronie, a w środku... kraina czarów! Słoiczek ogórków kiszonych. Tenże grzybków. Musztarda wyborowa. Kisielki i barszczyki pt. "Gorący kubek". Ryż preparowany. Oraz 8 kostek "Rosół z kury". W paczce liścik, którego treść brzmiała mniej więcej tak: były czasy, kiedy to z zagranicy do Polski przysyłało się paczki, teraz czasy się zmieniły, przesyłamy wam to, zebyście nie zapomniały smaku Polski, smacznego, wracajcie, czekamy, wasze siostry (tu podpisy).

Ponieważ ogórki i grzybki nie poddały się inkulturacji (tu uważa się takie rzeczy za zepsute), zjadłyśmy je we własnym zakresie, nie mając wyrzutów sumienia ;) ale kisielkami podzieliłyśmy się dzisiaj ze wspólnotą. "Dolce polacco" było "buono".

Taki mały gest. A taki ważny. Mam siostry, które o mnie myślą.

6 komentarzy:

  1. Ajajaj....ten smak, to prawda, kraina skarbów:) Dzięki za możliwość "współdzielenia słoiczków" ;) B.

    OdpowiedzUsuń
  2. od kilku miesiecy doswiadczam malych radosci smakowania produktow z Polski...
    dziwne to bo nigdy nie przepadalam z a slodyczami a ostatnio miekko na sercu sie zrobilo jak zobaczylam na targu polskie krowki cale 50 kč kosztowaly ...
    ciesze sie z nowego siostrzanego bloga na jaki tutaj trafilam
    pozdrawiam
    bede zagladać...

    OdpowiedzUsuń
  3. a w Jerozolimie, wyobraz sobie, ze kiszone ogorki i przerozne salatki kiszone i kwaszone na porzadku dziennym, co nie znaczy ze mamy je we wspolnocie :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Pozdrawiam serdecznie z Polski!!!!

    Radosna
    IMSA

    www.cjc.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  5. tu się jakiś zastuj zrobił... czyżby ten blog miał być tylko na czas pobytu w Wiecznym Mieście? A potem to już nic się nie dzieje? Nic nie widać i nie słychać? Pozdrawiam i życzę wytrwałości pomimo trudności.

    OdpowiedzUsuń
  6. Heh, aż ślinka kapie :) hmmm dobrze Siostrzyczki, że nie pamiętacie czasów, kiedy nawet na takie rarytasy nie można było sobie pozwolić :( Gosia Porada

    OdpowiedzUsuń