24 grudnia 2011

Dopiero się zaczyna



Max Thurian, współbrat brata Rogera ze wspólnoty Taize mówił, że nazywać Maryję Matką Boga to uznawać, że Bóg wcielił się całkowicie i realnie w nasze ciało. Bóg, który ulepił człowieka z prochu ziemi, można powiedzieć "własnoręcznie" nadał kształt ludzkiemu ciału, teraz sam je przybiera. To małe Ciałko, owinięte w pieluszki, ma nam uświadomić cielesność, a więc bliskość naszego Boga.

Św. Augustyn po swoim nawróceniu, zdziwiony tym, co odkrył, pisze w Wyznaniach: „We mnie byłeś, ale ja nie byłem w sobie, i na zewnątrz Cię poszukiwałem”. Dajmy się więc poprowadzić w tę Tajemnicę Wcielenia, która dzieje się w każdym z nas, wraz z doświadczeniem ciepła Miłości, nadającej sens każdej chwili chrześcijańskiego życia. Niech Wigilia będzie początkiem, a nie końcem świętowania, bo ono przecież dopiero się zaczyna...